kurtka - sh
Dziki Zachód, pustynia, skwar - ostatnimi czasy czuję, że Polska powoli w taki Dziki Zachód się zmienia. Temperatura daje popalić, dlatego jutro jadę nad jezioro i nie będzie mnie do poniedziałku, ale postaram się ukraść Wi-Fi z ośrodka.
Co do kurtki, to kupiłam ją w moim ulubionym lumpeksie, ponieważ sprzedawca stwierdził, że i tak tylko ja kupuję takie rzeczy i obniżył mi cenę z 15zł na 10zł - co za oszczędność ;)
wowwww boska jest a rozmiarowo? :)
OdpowiedzUsuńgratuluje lupu :)
kawkas.blogspot.com
mmmm ten klimacik hehe :D
OdpowiedzUsuńCiekawy blog. Obserwuję i liczę na to samo. Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://coffeewithoutcaffeine.blogspot.com/
mi wczoraj sprzedawczyni nie chciała obniżyć ceny bluzy z plamkami ;c
OdpowiedzUsuńśliczna była, ale nie wiedziałam czy zejdą więc zrezygnowałam ;))
świetne zdjęcia! obserwuję :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:
www.mogue-style.blogspot.com
podoba mi się ten klimat! <3
OdpowiedzUsuńMasz piękne, zgrabne nogi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
na prawdę fajna kurtka, mnóstwo frędzli, swoją z frędzlami też wyczaiłam oczywiście w sh:) w końcu to taka skarbnica perełek:D
OdpowiedzUsuńi ładna z Ciebie dziewczyna:)
pozdrawiam
persona non grata
Świetny blog i ciuchy :) obserwuje
OdpowiedzUsuńmatko!! jaka cudowna!! wszedzie jej szukam!! gdzie ten wspanialy sh??
OdpowiedzUsuń